Zapraszamy do zapoznania się z treściami, które przybliżą Państwu sytuację emocjonalną rozstającej się pary rodzicielskiej.

Rozwód/ rozstanie się rodziców jest jednym z najbardziej dotkliwych wydarzeń w życiu człowieka. Jest to kryzys życiowy, który przynosi zmiany i wiąże się z zakłóceniem najsilniejszych więzi uczuciowych tworzonych przez dorosłych oraz dorosłych z dziećmi.

Z perspektywy rodziny rozwód/rozstanie rodziców oznacza przemiany jej struktury i funkcji. Rodzice po rozwodzie/rozstaniu nadal pozostają w relacji poprzez fakt posiadania wspólnych dzieci.

Doświadczenie rozwodu/rozpadu związku oddziałuje na funkcjonowanie każdego z partnerów w sferze poznawczej, emocjonalnej i społecznej. Doświadczają oni np. trudności w obiektywnej ocenie sytuacji, trudniej im podejmować samodzielne decyzje i odnajdywać nowe skuteczne rozwiązania  problemów, z którymi się borykają. Rozstający się partnerzy często skarżą się na silny dyskomfort emocjonalny, który przykrywają fałszywie prezentowanymi pozytywnymi emocjami. Zdarza się, że obronnie uciekają od odpowiedzialności, odreagowują złość i agresję poprzez działania zastępcze, uciekają w świat fantazji broniąc się przed poczuciem osamotnienia i negatywistycznymi wizjami własnej przyszłości.

Każdej stracie towarzyszą bardzo silne i trudne emocje: cierpienie, przejmujące poczucie pustki, zranienie, porażkę, przerażenie, niepewność, lęk, smutek, złość, bezsilność… Każdy pewnie może znaleźć w sobie jakieś własne indywidualne uczucia.

Strata prowadzi do żałoby, przez fazy żałoby przechodzi każdy, długość i intensywność uczuć zależy od indywidualnych predyspozycji. Fazy żałoby to: zaprzeczenie, izolacja, (wyparcie); gniew (złość); targowanie się; depresja, przygnębienie; pogodzenie się z rzeczywistością (akceptacja). Czas żałoby po stracie jest bardzo indywidualny. Każdy musi znaleźć swój sposób, na jej doświadczanie, najważniejsze to tak działać, by koło żałoby po stracie nie nakręcało się (nie nabierało napędu), tylko stopniowo zatrzymywało. Proces ten jest nie tylko normalny, ale wręcz konieczny i niezbędne jest przejście przez wszystkie jego stadia, by poczuć się lepiej.

Jak dochodzimy do decyzji o rozstaniu?

Z psychologicznego punktu widzenia rozwód to długofalowy proces, doświadczające go osoby pokonują kolejne etapy, podczas których ich życie zmienia się bezpowrotnie w niemal wszystkich obszarach. Początkiem tych zmian jest zazwyczaj poczucie narastającego braku satysfakcji w związku, w którym się jest, przy równoczesnym przekonaniu, że nie sposób rozwiązać pojawiających się problemów. Na skutek silnych negatywnych i ambiwalentnych uczuć partnerów wobec siebie zwiększa się częstotliwość i zaostrza przebieg konfliktów. Dotąd bliscy sobie ludzie stopniowo oddalają się od siebie emocjonalnie, często również fizycznie, decydując się na separację. Po tym etapie albo w jego trakcie zazwyczaj partnerzy lub jedno z nich decydują o dalszych losach związku podejmując stosowne działania formalne. Etap procesu sądowego jest wyczerpujący emocjonalnie i zwykle dopiero po jego zakończeniu doświadcza się w pełni całej gamy emocji związanych z okołozorozwodowym  stresem. Pojawia się i narasta poczucie utraty, smutek, poczucie winy lub krzywdy. Dopiero po jakimś czasie dochodzi do ponownego odzyskania równowagi i wyznaczenia nowych celów, wyciszają się negatywne uczucia wobec byłego partnera i związków w ogóle, pojawia się gotowość do budowania nowych relacji.

Podczas trwania tego niezwykle trudnego procesu dzieci towarzyszą swoim rodzicom, nie zawsze rozumieją co się dzieje w ich rodzinie, nie są w stanie przewidzieć w jaki sposób będzie wyglądała ich przyszłość. Niezwykle ważne jest więc, by rodzice bez względu na to, jak dramatycznie przeżywają  to, co dzieje się w ich partnerskiej relacji, starali się otoczyć dzieci stosowną emocjonalną opieką, dbając o ich poczucie bezpieczeństwa i chroniąc przed negatywnymi skutkami rozpadu rodziny

Kryteria dojrzałej decyzji o rozwodzie:

1. Odpowiedzialność – decyzję podejmuję sam/sama, niezależnie od partnera i jestem gotowa/y przyjąć na siebie odpowiedzialności za jej konsekwencje.
2. Całościowa ocena sytuacji – dokonuję bilansu zysków i strat, analizuję rozwiązania alternatywne, wybieram określone rozwiązanie i w pełni je akceptuję.
3. Ocena motywów prowadzących do rozstania oraz zdolności do utrzymania tej decyzji – nie waham się, nie mam potrzeby dłużej utrzymywać związku w stanie zawieszenia.
4. Subiektywne doznania – po podjęciu decyzji o rozwodzie odczuwam poprawę samopoczucia, ulgę, spokój  i spadek napięcia, a nawet euforię z powodu dokonania niemożliwego do tej pory kroku.

Inicjator i nie-inicjator

Między osobami w kryzysie rozstania mogą pojawić się różnice, silny mechanizm przeciwstawiający sobie partnerów może być pułapką do rozwiązania konfliktów. Partnerzy dokonują reinterpretacji własnego związku, poszukują nowego znaczenia dla relacji. Osoba, która inicjuje rozstanie postrzega związek jako od samego początku nieudany, nieszczęśliwy, uważa związek za błąd, co staje się uzasadnieniem rozstania. Partner, który zostaje postawiony przed faktem rozstania skupia się na żalach i skargach, obwinia partnera, postrzega go jako złego, od samego początku niszczącego związek.

Zarówno osoba inicjująca rozstanie (inicjator) oraz osoba, która jest poinformowana o zamiarach inicjatora (nie-inicjator) przeżywają silne emocje, jednak ich poziom emocjonalnego przygotowania do rozstania jest różny. Kiedy inicjator podejmuje decyzję o rozstaniu, nie-inicjator nie dostrzega zagrożenia, nie jest przygotowany na to emocjonalnie, jest zaskoczony decyzją partnera. Inicjator chce się rozstać, nie-inicjator nie chce, nie rozumie decyzji partnera, za wszelką cenę chce utrzymać małżeństwo. U inicjatora może pojawić się poczucie winy, starając się go zredukować podejmuje próby porozumienia się z nie-inicjatorem, co ten błędnie interpretuje jako zaproszenie do do naprawy związku. Odkrycie przez nie-inicjatora konsekwentnego dążenia do rozstania przez inicjatora, nasila poczucie rozczarowania, zranienia, krzywdy, osamotnienia. Emocje nie-inicjatorów są bardziej nasilone i przedłużone w czasie. W procesie rozstania można wyróżnić  dwie fazy. W pierwszej fazie podejmowania decyzji inicjator początkowo prowadzi wewnętrzną dyskusję i zmaga się z emocjami; złości, straty, żalu, odczucia oddalenia się od małżonka. Faza ta kończy się decyzją o rozstaniu z partnerem/partnerką. W tym samym czasie nie-inicjator nieświadomy przeżyć i postanowień partnera/partnerki dostrzega objawy kryzysu związku ale zaprzecza im. Ujawnienie planów inicjatora jest szokiem dla nie-inicjatora. W tak zwanej fazie restrukturyzacji inicjator przystępuje do wprowadzania zmian w codziennym życiu (np. wyprowadzka, rozdzielność majątkowa). U nie-inicjatora dochodzi do rozwinięcia całego wachlarza negatywnych emocji (złość, żal, smutek, bezradność, strata, poczucie porażki). Pod koniec fazy restrukturyzacji można zaobserwować zrównanie się inicjatora i nie-inicjatora w procesach emocjonalnych, akceptacji separacji i rozstania i wprowadzaniu rozwiązań praktycznych. Dopiero w końcowej fazie procesu ex-partnerzy mogą wspólnie określić plany i cele opiekuńczo- wychowawcze dotyczące dziecka na przyszłość.

Odsunięcie na drugi plan myślenia o nieudanym związku i byłym partnerze jak również emocjonalnego przeżywania faktu rozpadu związku sprzyja na zdaniowym rozwiązaniu pojawiających się problemów.